Modularyzacja i testy architektury

Obrazek techniczny ilustrujący kilka prostopadłościanów z zaznaczeniem miar

Modularyzacja w projektach stanowi jedną z kluczowych technik, które pozwalają na zachowanie czytelności, skalowalności oraz łatwości w utrzymaniu kodu. Wraz z rozwojem projektów, zwłaszcza tych o większym zakresie, staje się ona ważnym elementem zapewniającym porządek i przejrzystośći w strukturze kodu. Jednakże, wraz z rozwojem projektu, gdy wprowadzane są kolejne zmiany, a programiści przychodzą i odchodzą, łatwo zapomnieć o początkowych założeniach architektury. Z pomocą przychodzą testy automatyczne. Tylko co testować i jak je zrobić? Bez solidnych testów nie jesteśmy w stanie upewnić się, że nasza struktura modułowa spełnia założenia, które sobie postawiliśmy.

Monolit mentalny: Testy E2E

Głowa z monolitem w środku

W ostatnich latach architektury usługowe, a w szczególności mikrousługi, zdobyły ogromną popularność, tymczasem podejście do testów end-to-end (E2E) często pozostało bez zmian. Słyszymy, że testy sprawdzające działanie całego systemu są kluczowe w procesie tworzenia oprogramowania, zwłaszcza przy architekturach rozproszonych. Pojawiają się stwierdzenia w stylu „Musimy udowodnić, że system działa jako całość. Kiedyś mieliśmy monolit i testy E2E, teraz mamy niezależne mikrousługi, więc testy E2E są tym bardziej potrzebne”.